Kochani w końcu nadszedł bardzo długo wyczekiwany przeze mnie okres Grudniowo-Świąteczny.

Pomimo tego, że mam 30 lat to cieszę się jak małe dziecko, że w końcu powstanie choinka, wyjmę wszystkie możliwe ozdoby i zacznę ozdabiać dom….:D Nic na świecie nie jest w stanie zastąpić tego Świątecznego klimatu, rozpalonych świec, światełek, ozdóbek i pierdołeczek, smaku i zapachu grzańca… oj nic. Poprostu Kocham, kocham. Choć muszę przyznać, że jednego roku odbiła mi szajbka i miałam choinkę już uwaga! 27 listopada heheh  Pewnie zapytacie czemu tak szybko, a no dlatego, że jadąc ze szpitala u kogoś w oknie zaświeciły mi się światełka na choince i z tego podekscytowania, że już ktoś ma choinkę  postanowiłam wyjąć swoją i ją ubrać, a co tam raz nie zawsze hehe

W tym roku ograniczyłam się właśnie do DZISIAJ!! Miało być to wczoraj tak przy pierwszym grudnia no ale cóż nie wyszło, skończyło się na tym, że najpierw trzeba było posprzątać 🙂

W moim domu tradycja zawsze była taka, że choinkę ubierało się w dzień Wigilii, to wyczekiwanie zawsze było najgorsze. Był już ten grudzień, Mikołaj, a choinka dopiero w Wigilie,klimat świąt było czuć z daleka, a choinka tak krótko zawsze stała bo przeważnie do święta Trzech Króli.

Dlatego też postanowiłam tę tradycję trochę zmienić i cieszę się choinką tak długo jak to tylko możliwe…:D Tak, że dzisiaj drugiego grudnia mam choinkę i wszystkie możliwe ozdoby jakie tylko znalazłam hehe Tak, wiem szaleństwo, jak to się mówi jak baba się uprze….

Muszę wam zdradzić, że jest 5 grudnia, a ja publikację tego posta robię od soboty hehe nie do wiary zawsze coś mi stoi na przeszkodzie, jak tak dalej pójdzie to zastaną mnie Święta lub Nowy Rok…:P Już jutro 6 grudnia, czas oczekiwania na prezenty…:) w Grudniu nawet kawa lepiej smakuje…:* Nawet ciasta są smaczniejsze i robione z inna pasją, co nie znaczy, że te robione w ciągu roku są gorsze…

 

 

Pozdrawiam Was kochani cieszcie się swoimi choinkami jak najdłużej 🙂