Chyba już tradycyjnie zdarza się tak, że na zmianę wychodzą mi posty raz to kosmetyczne, a następnym razem stylizacyjne. Tym razem top ulubieńcy kosmetyczni jesteście ciekawi…?? Jeśli tak to zapraszam dalej…:)
Dzisiaj takie moje top perełki, które używam zawsze i bez których nie umiem się obejść, a mianowicie są to trzy produkty do pielęgnacji skóry ciała.
INDIGO richness hand cream seventh heaven /professional wellness HOME SPA
Numerem jeden na tej liście zdecydowanie jest ten krem do rąk, na który natknęłam się przez przypadek. Było to jakiś rok temu na lotnisku w Warszawie jak wracałam do Belgii. Zawsze zaopatruję się w coś do czytania książki czy też tak jak tamtym razem zakupiłam magazyn dla kobiet już nie pamiętam jaki i jako prezent był tam umieszczony właśnie ten pięknie pachnący krem. Jest po prostu idealny… Świetnie się rozsmarowuje i bardzo szybko się wchłania, dłonie są odpowiednio nawilżone i pięknie pachnące. Nawet mój młodszy syn go ubóstwia hehe zawsze mówi mamo, mamo mogę ten krem, bo ręce mi śmierdzą…hehe a ja padam ze śmiechu…:D
SPA exclusives SEA SALT BODY SCRUB marvelous summer
Uwielbiam scruby pod każdą postacią czy jest to sól morska czy też domowej roboty scrub, który robię np. z kawy, aby ujędrnić nieco ciało, bo jak powszechnie wiadomo niestety starzejemy się i jakoś temu trzeba zapobiegać… 🙂 Takie scruby świetnie wygładzają skórę dzięki czemu balsamy czy też olejki do ciała mają łatwiejszą robotę…:D Szkoda, że zapachu nie da się przekazać w poście. Ten scrub tak pięknie pachnie… mmmm
RAINPHARMA sacred seven body repair oil
Jest to zdecydowanie jeden z moich najlepszych olejków do ciała jakie znam. Pisałam już o nim na samym oczątku mojej przygody z blogowaniem i przypomnę jeszcze raz, że jest to olejek w 100% pochodzenia roślinnego, świetnie pielęgnuje skórę i przy tym cudownie pachnie… Mój zdecydowany nr 1.
Ściskam… A
Te balsamy do rąk Indigo pięknie pachną 🙂
PolubieniePolubienie
Tak zgadza się nawet pięknie pachną 😁
PolubieniePolubienie